Przejdź do głównej zawartości
Ze względu na prace konserwacyjne AutoScout24 jest obecnie dostępny tylko w ograniczonym zakresie. Dotyczy to takich funkcji, jak kontakt ze sprzedawcami, logowanie lub zarządzanie pojazdami na sprzedaż.
default-banner-l-01.jpg

BMW E31

Model BMW E31 już podczas frankfurckiego debiutu w 1989 roku zapadł w pamięć miłośnikom motoryzacji na całym świecie. Odważny i wręcz nieprzyzwoicie kosztowny projekt nowego pojazdu od słynnego bawarskiego producenta miał olśniewać i intrygować sportowym, zawadiackim stylem. Zaczepna sylwetka, która zrodziła się w głowie Klausa Kapitza, zabierała w podróż do przyszłości, deklasując poniektórych rywali oraz odsyłając w zapomnienie nawet swojego, całkiem atrakcyjnego, poprzednika – popularnego E24.

Nowoczesny, kosztowny, z aspiracjami

O nakładach, jakie przeznaczono na opracowanie najnowszej „Bawarki”, krążyły ekscytujące historie w środowisku motoryzacyjnym, nim auto pojawiło się w sprzedaży. Szacuje się, że koszty sięgały, bagatela, miliarda dolarów. Pierwszy raz pochylono się nad projektem BMW E31 w 1986 roku. Podczas pracy wykorzystano innowacyjne oprogramowanie CAx, które zoptymalizowało zadania twórców i konstruktorów. Jednak znakomitą większość testów i badań przeprowadzano na rzeczywistych obiektach, co przełożyło się na szybujące ceny samochodów i pozwoliło wypuszczać na rynek jedynie nieduże serie produkcyjne. „Ósemka”, którą stworzył niemiecki koncern, wpisywała się w charakterystyczny styl pojazdów z lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku, kiedy dominowały zdecydowane, typowo „męskie” linie. W tym czasie fani motoryzacji ekscytowali się Mercedesem W126 SEC, Audi Quattro czy Ferrari 348. BMW postawiło na własną legendę – E31. Kultowy model E31, który produkowano w latach 1989-1999, szybko stał się ulubieńcem miłośników nietuzinkowych aut. W tysiącach garaży na całym świecie znalazło się miejsce dla efektownego przedstawiciela serii 8. Koneserzy stoją na stanowisku, że wartość używanych samochodów będzie rosła – to świetny pomysł na dłuższą lub krótszą lokatę kapitału. Bawarski koncern podjął decyzję o rozpoczęciu prac nad nowatorskim modelem z przysłowiową „duszą na ramieniu”. Właściciele nie byli pewni, czy tak pokaźna inwestycja ma szansę kiedykolwiek się zwrócić. Istota problemu tkwiła nie tylko nakładach finansowych – znaczenie miały również kwestie ambicjonalne. Aspiracje niemieckiego przedsiębiorstwa nie ograniczały się jedynie do godnego współzawodnictwa z konkurencją. Nowoczesne, „wypieszczone” bawarskie auto powinno odstawić rywali na boczny tor, dlatego twórcy postanowili stworzyć nieszablonowy pojazd w stylu GT.

Zaprojektowany dla estetów i amatorów luksusu

Potencjalni nabywcy samochodów klasy premium zwracają uwagę nie tylko na osiągi oraz wyposażenie pod maską – pojazd powinien budzić pożądanie od pierwszego wejrzenia. Dlatego zadbano o wysmakowany design E31, który opierał się na charakterystycznym, bardzo niskim nadwoziu. Całość uzupełniają konkretne, lecz subtelnie wznoszące się linie boczne oraz solidnie rozbudowany przedni zderzak. Innowacyjną stylistykę akcentują unoszone reflektory, rodzaj „kropki nad i”, która przykuwa wzrok fanów motoryzacji. Estetów zadowoli również tył opatrzony interesującymi formami świateł, po starannej modyfikacji. Mimo wielu nowatorskich rozwiązań i kolejnych udoskonaleń, BMW E31 nie pozostawia wątpliwości: to typowy bawarski model, który swe kształty zawdzięcza niemieckim designerom i utalentowanym inżynierom. 2-drzwiowe, luksusowe coupé, o masie powyżej 1800 kg i długości 4780 mm, konstruktorzy wyposażyli w napęd na tylne koła i silnik montowany z przodu. Nawet dzisiejszych amatorów luksusu usatysfakcjonuje wyposażenie używanego samochodu. Imponujący pakiet elektryczny, tapicerka z gatunkowej skóry, klimatyzacja, automatyczna skrzynia biegów i miejsce dla 4 pasażerów stanowią gwarancję komfortu i poziomu jazdy, który sprawia prawdziwą przyjemność na drodze. Pojemność przestrzeni bagażowej wynosi 320 l, a plastikowe detale, których nie brak w kabinie pasażerskiej, wykonano z materiałów wysokiej jakości. W używanej wersji 850i można spodziewać się automatycznej 5-biegowej skrzyni, którą instalowano w ramach standardu, ale 6-biegową przekładnię ręczną też się spotyka – w swoim czasie stanowiła opcję, która montowano bez dodatkowych kosztów. Wraz z „manulaem” wyposażenie auta zyskiwało automatyczną regulację stabilności i trakcji, tzw. ASC+T. Niektóre dodatkowe udogodnienia wyciągały z kieszeni pierwszych właścicieli parę groszy. Zamawiając podgrzewane siedzenia czy spryskiwacze do reflektorów, należało liczyć się z dopłatą.

Motory ze sportowym zacięciem

Miłośnicy używanych BMW E31 zwykle sięgają po motory V8 i niezwykle popularne V12 – jednostki, które najczęściej można spotkać na polskim rynku wtórnym. Niesłabnącą popularnością cieszą się między innymi używane wersje 840Ci, wyposażone w jednostkę V8 o mocy 286 KM i pojemności 4,0 albo 4,4 l. Sprint do 100 km/h trwa ok. 7 s, katalogowa prędkość maksymalna sięga 250 km/h – ale została ograniczona elektronicznie. Jednak to motory V12 przyprawiają o szybsze bicie serca fanów mocnych wrażeń. Montowano je w odmianach 850Ci i 850Csi, które mogą generować 326 lub nawet 380 KM. Jednostki potrzebują niewiele ponad 6 s, by zdobyć „setkę” i potrafią rozwijać prędkości rzędu 300 km/h (po zdjęciu ogranicznika). To wyjątkowo zaawansowane i delikatne konstrukcje, zaopatrzone w 2 komputery sterujące z wtryskiem i zapłonem. Energiczne jednostki V12 uznaje się za najbardziej reprezentatywne dla BMW E31. To doskonała propozycja dla kierowców ze sportową żyłką, słabością do adrenaliny, którzy cenią fantazję na drodze. Nie jest to odmiana najoszczędniejsza w użytkowaniu, części zamienne bywają kosztowne i trudne do zdobycia. Wersja 850CSi odzwierciedlała dążenia właścicieli bawarskiego koncernu do uzyskiwania coraz większych mocy i zawrotniejszych prędkości. Oprócz imponujących osiągów, zaopatrzono ją także w zawieszenie twardsze i niższe niż w pozostałych wariantach z V12 (różnica wynosiła ok. 15 mm wysokości). Wyposażano ją w zaawansowany układ kierowniczy i mechanizm różnicowy o większym tarciu wewnętrznym. Używany model odznacza się specyficznym designem zderzaków i systemem AHK, montowanym seryjnie, który odpowiadał za skręt tylnych kół do 2,5 stopnia. 850CSi wzbudza żywe zainteresowanie miłośników przekładni manualnych – wersję zaopatrywano wyłącznie w 6-biegową, ręczną skrzynię.

BMW E31 – pojazd z fantazją

Kilku „tunerów” podejmowało próby przeróbek serii 8, w tym Alpina, Racing Dynamics oraz PowerPlant. Już na początku lat 90-tych Alpina przedstawiła wersję B12 5.0 Coupé o mocy 350 KM. Nieco później zadebiutował B12 5,7 Coupé z silnikiem o mocy 416 KM i prędkością maksymalną 300 km/h. Na rynku wtórnym można znaleźć używane samochody z 6-stopniową, manualną przekładnią, natomiast skrzynie typu shifttronic to prawdziwa rzadkość – wyprodukowano zaledwie kilka sztuk. W 1990 roku BMW próbowało wprowadzić do sprzedaży M8 z motorem o pojemności 6,0 l, mocy 550 KM i niższej masie własnej. Model miał stanowić alternatywę dla Porsche i Ferrari. Jednak koszty produkcji okazały się za wysokie w stosunku do niewielkiego segmentu rynku. Jedyny koncepcyjny egzemplarz zaprezentowano dopiero w 2010 roku w monachijskim muzeum BMW. W 1994 roku zakończono produkcję odmian 850i oraz Ci. Montaż 850CSi wstrzymano w 1996 roku z powodu nowej dyrektywy Euro II, która wprowadzała stosunkowo restrykcyjne regulacje emisji spalin. Silnik S70 wymagał zatem modyfikacji, które, zdaniem bawarskiego koncernu, okazały się zbyt kosztowne. Do 1999 roku na rynek wypuszczano jeszcze wersję 840Ci. Używane BMW E31 to zdecydowanie propozycja dla kierowców z pasją, którzy nie wyobrażają sobie podróży bez szczypty adrenaliny ani garażu, w którym nie czeka na nich obietnica sportowej przygody. Na rynku wtórnym wciąż nie brak ofert zadbanych, w pełni sprawnych modeli, które kuszą energią, drzemiącą w niemieckich liniach i kształtach. Pojazd to ekscytujące wyzwanie dla amatorów dynamicznych przejażdżek – dopiero za kierownicą E31 życie nabiera smaku.