BMW Z1

Produkcja BMW Z1 - dwumiejscowego roadstera ruszyła na przełomie lat 80- i 90-tych ubiegłego wieku. Sensacyjne auto już w 1986 roku zaprezentowano prasie, a rok później pojazd zadebiutował na Frankfurt Motor Show. Samochód wzbudził niebywałe zainteresowanie. Bawarski koncern otrzymał 5 000 zamówień, nim model zdążył zejść z linii produkcyjnych. Również dziś Z1 skupia spojrzenia fanów motoryzacji – wyraża sportowego ducha, który przyciąga niczym magnes.

BMW Z1 – nowoczesność w eleganckim wydaniu

BMW Z1 już na pierwszy rzut oka wyprzedzało konkurencję o kilka dekad. Wystarczyło spojrzeć, by zrozumieć, że to pojazd przyszłości. I choć dziś raczej nie budzi takich skojarzeń, intrygujące, harmonijne linie i kształty nadal przypadają do gustu miłośnikom stylowych pojazdów z „duszą”. Ówczesnych klientów kusiły nowoczesne materiały, jakich używano do konstrukcji i montażu nieszablonowego modelu. Każdy detal i szczegół wykończano z najwyższą precyzją. Samochód stanowił atrakcję na drodze, a inne auta na jego tle sprawiały wrażenie archaicznych. Szczególne zainteresowanie wzbudzały drzwi pojazdu – swoista wizytówka BMW Z1 – nowość dotąd niespotykana w salonach sprzedaży. Nie otwierały się na zewnątrz ani do góry, jak w klasycznych modelach aut, ale chowały się w dolnych progach. Innowacyjny model bawarskiej marki zapoczątkował nową erę motoryzacji i stworzył zupełnie inną jakość na rynku. Używane BMW Z1, choć już niemłode, jednak wciąż w znakomitej formie, nadal wzbudzają emocje. Amatorzy kultowych modeli nieustannie poszukują ofert z drugiej ręki, które prezentują pojazdy zadbane, sprawne, wyrażające charakterystycznego, niemieckiego ducha motoryzacji.

Prezentacja w 1987 roku – auto przyszłości

BMW Z1 zdobyło olbrzymią popularność podczas prezentacji w 1987 roku na Międzynarodowym Salonie Samochodowym. Frankfurcki debiut nabierał szczególnego znaczenia, a bawarski koncern zdecydował się wznowić produkcję roadstera po niemal 3 dekadach przerwy. Poprzednik Z1, czyli słynny 507, zszedł z linii produkcyjnych w 1959 roku. Najnowszy model, który istotnie wyprzedzał epokę od pierwszej chwili zainteresował sporą grupę potencjalnych nabywców. Niemiecka firma musiała szybko zwiększyć moce wytwórcze. Pierwszy, gotowy, precyzyjnie wykończony pojazd trafił w ręce właściciela w 1989 roku. Popyt ograniczała jednak cena. Ewidentnie nie było to auto „dla mas” ani na każdą kieszeń. Zapotrzebowanie zmalało do tego stopnia, że już w 1991 roku właściciele powzięli decyzję o zakończeniu produkcji roadstera. Ostatni model, zmontowany w bawarskiej fabryce, stał się częścią kolekcji muzealnej. Z1, nawet te z „drugiej ręki” z pewnością nie należą do najtańszych pojazdów na rynku. Ale prawdziwi miłośnicy klasycznych samochodów używanych są gotowi wyłożyć niemałe sumy, kiedy uda im się wyszukać wymarzoną, motoryzacyjną „perełkę”.

Doskonała aerodynamika i ponadprzeciętna moc

Projekt kultowego BMW Z1 oparto na kilku innych modelach. Wykorzystano wcześniejsze innowacyjne rozwiązania, które pozwoliły stworzyć auto o intrygujących jak na owe czasy osiągach. Jednak w znacznej mierze nowatorski roadster został zbudowany od podstaw. Niemniej swą moc zawdzięcza silnikowi „zapożyczonemu” od E30 325i. Motor o pojemności 2494 cm3 i mocy maksymalnej wynoszącej 170 KM pozwala nawet dziś „zaszaleć” na drodze. Samochody wyprodukowane przez bawarski koncern, niezmiennie wykazują znakomite właściwości aerodynamiczne. Roadsterom szczególnie przysłużył się montaż podłogi biegnącej przez całą długość auta. Wykonano ją ze specjalnego tworzywa epoksydowego, które charakteryzuje się wyjątkowym stopniem odporności na rdzę. Kształt podłoża wraz z innowacyjnym projektem krawędzi bagażnika i tłumikiem decydują o wyjątkowych cechach aerodynamicznych pojazdu. BMW Z1 przednie zawieszenie zawdzięcza modelowi E30, jednak konstruktorzy roadstera zmodyfikowali je i udoskonalili. Tylne zawieszenie to absolutne novum, stworzone wyłącznie na potrzeby Z1.

BMW Z1 – pomysłowe i innowacyjne

BMW Z1 zaskoczyło nawet koneserów motoryzacji. Pod koniec lat 80-tych nie brakło opinii, że to innowacja na miarę XXI wieku. Do samochodu wsiada się w sposób, który przypomina ówczesne kino science fiction – za krawędzią drzwi znajduje się przycisk. Jego naciśniecie w pierwszej kolejności uruchamia szybę, która zaczyna się chować, potem drzwi kryją się w progach auta. Następnie oczom widzów ukazuje się imponujące wnętrze, które zachwyca amatorów prestiżowego wyposażenia i komfortowej jazdy. Precyzyjne i pomysłowe wykończenie, przy zastosowaniu materiałów wysokiej jakości, nadal wzbudza zainteresowanie miłośników nieszablonowych samochodów używanych. Konstruktorzy BMW Z1 próbowali wprowadzić w życie prekursorską opcję, która umożliwiałaby błyskawiczną zmianę koloru nadwozia. Jednak rozwiązanie jak na owe czasy okazało się odrobinę zbyt innowacyjne i nieco przerosło projektantów. Nabywcy Z1 mogą wybierać w kilku wersjach kolorystycznych: Dream Black, Top Red, Primordial Green oraz Fun Yellow. Paleta barw nie ulegała istotnym zmianom przez całego okresu produkcji. Zanim montaż roadstera definitywnie się zakończył, producenci zdążyli zaoferować odbiorcom dwa dodatkowe rodzaje metalicznych lakierów: niebieski i fioletowy. Na rynku wtórnym najczęściej spotkać można pojazdy wyposażone w szarą tapicerkę. Jednak typowi łowcy okazji próbują zdobyć prawdziwą rzadkość: kremowe, legendarne obicia, które przypadają do gustu wszystkim kierowcom bez względu na płeć.

BMW Z1 Alpina – dynamiczny design dla koneserów

Kiedy wypuszczano na rynek roadster z limitowanej serii BMW Z1, zadbano, by design odbiegał od wersji podstawowej. Samochód nieustannie przyciąga uwagę konsumentów charakterystycznymi felgami, opatrzonymi logo firmy oraz naklejką z nazwą marki, widoczną wzdłuż obu boków pojazdu. Unikatowy detal stanowią także specyficzne, podwójne rury wydechowe, które zamontowano po dwóch stronach zderzaka. Wprawnemu oku nie ujdą mniej wyraźne modyfikacje, do których zaliczyć należy niewielkie obniżenie przedniego zawieszenia oraz zastosowanie krótszych sprężyn. Odbiorcy, którzy myślą o nabyciu BMW Z1 Alpina z pewnością zainteresują się jednostką napędową, mocniejszą niż w wersji standardowej. Silnik C2 o pojemności 2,7 l i mocy 200 KM intryguje kolejne pokolenia kierowców. Jednak pojazdy limitowanej serii to prawdziwe „białe kruki” – dziś niełatwo zdobyć choćby jeden z nich.

Nowoczesność podszyta duchem tradycji

Duch BMW Z1 wciąż żyje w nowszej, udoskonalonej odsłonie. W popularnym BMW Z4 nietrudno doszukać się klasycznych elementów, charakterystycznych dla roadstera z 1987 roku. Oczywiście, pewne cechy nadwozia czy specyficzny rozstaw osi dostosowano do wymagań XXI wieku, jednak idealne proporcje i harmonijne kształty okazały się ponadczasowe i zachowano je w sylwetce najnowszego modelu. Innowacyjne rozwiązania technologiczne dostrzec można w sztywnym, składanym dachu, który podczas procesu zamykania tworzy płynną linię. Klienci mogą wybierać w 11 odcieniach lakieru, amatorzy metalicznych barw także znajdą propozycję dla siebie. Który samochód używany wybrać? Zdecydować się na jedną z wersji, którą zeszła z linii produkcyjnych jeszcze w XX wieku czy lepiej sięgnąć po nowszy model, zapewne bardziej komfortowy i oferujący ekskluzywniejsze rozwiązania? Oczywiście, wiele zależy od zasobności portfela, jednak to nie jedyne kryterium. Spora grupa użytkowników nie wyobraża sobie życia bez auta „z duszą”, perełki, która zaskakuje nieszablonowym charakterem i świadczy o fantazji właściciela. Jedno jest pewne, moda na roadstery, nowsze i starsze – raczej nie przeminie, ponieważ zaklęto w nie sportowe, ponadczasowe piękno.